Tylko rabatki

W serii 'TYLKO' dzisiaj moje rabatki.

Jest ich kilka i stale przybywa. Zaczęłam je wprowadzać po uporaniu się z łąką. Początkowo miałam zamiar mieć łąkę z roślinami, ale szybko praktyka pokazała, że trawy zagłuszą wszystko i cała praca będzie na nic. Zaczęłam kosić łąkę zostawiając niewykoszone kawałki, by zachować 'łąkowe skarby', jak kukliki, jaskry, firletki, wiązówki, malwy i co tam jeszcze wyrosło.

Sadzenie roślin zaplanowałam w specjalnie przygotowanych miejscach i to raczej zdało egzamin. Pierwsza powstała 'Rabata przy bramie'. Nadałam im nazwy, by tworzyć index sadzonych roślin wg rabat. To też zdało egzamin. Dzisiaj, po kilku już latach dokładnie wiem, co gdzie rośnie, albo wypadło.

Rabata przy bramie to jesiony (były 3, jest jeden), brzozy karłowe (były 3, są dwie), dziurawiec 'Kalma Gemo' kaliny 'Nanum' i cała masa bylin: pierwiosnki, irysy syberyjskie, liliowce, werbeny, dzielżany, floksy, trojeść bulwiasta, trytomy, przywrotniki, rutewki, miskanty zebrinus, rozplenice, masa tojeści orzęsionej, a firletki to rosną same. Tak to wyglądało wczoraj.





Kolejna rabata powstała po drugiej stronie ścieżki przy bramie i z powodu miedzianej trąby została nazwana 'Rabatą pod trąbą'. Jest znacznie mniejsza i główny jej element to 3 krzewy orszeliny olcholistnej, bardzo dużo liatry kłosowej, baptysja, białe pierwiosnki, łubin, werbena sztywna, modrzewnica, jakieś bodziszki, a ostatnio firletka od Irenki. I zdjęcia z wczoraj.




Były jeszcze cebulowe - tulipany i narcyzy, jest też wszędobylski skrzyp.

Mniej więcej w tym samym czasie powstała 'Rabata z głazami'. Tu głównym elementem jest drzewko wykopane z nieużytków opodal. Wczoraj było w białych baldachach, które niestety pachną brzydko, ale wyglądają ładnie. To jak sądzę (?) jarząb pospolity, chorował, mszyce go żarły, ale wreszcie jest pięknym drzewkiem.




Tu są orliki, wilczomlecz złocisty, bodziszek wielkokwiatowe, smagliczka skalna i trawy, ale pokazuję je tak często, że dzisiaj bez zdjęć.

Kolejna i wcale nie ostatnia ;-) to rabata 'Pod Kogutem'.

Wielka jest i tu mam kłopoty z z iglastymi. Od nich zaczęłam, posadziłam sporo jałowców, sosnę, choinę kanadyjską, wszystkie bez wyjątku padają po kolei, wkrótce wyrzucam te co zostały. Orszelina olcholistna i tawuły 'Little princess' rosną za to wspaniale. Generalnie iglaste w tej wodnej krainie raczej nie dadzą rady. Lista posadzonych i rosnących jest za to długa: trzmieliny, rutewki, tojeści i trojeści, rozchodniki, słoneczniczki, krwiściąg, liatra, proso, miskanty, rudbekia naga, sadźce, przywrotniki... Tak to wyglądało wczoraj.




Tu jest otwarta przestrzeń i bardzo wietrznie, wszystko rośnie wolniej, sądzą, że za ok. 2 tygodnie będzie znacznie ciekawiej.

Jest jeszcze rabata 'Pod gankiem' - ta z obielą, 'Berberysowa' - nowa z tego roku w trakcie tworzenia, 'Na skarpie' - stara i niemal gotowa, chociaż wkrótce dojdą nowe dziewanny i bodziszki 'Endressa'. Z wczoraj.









Co tu rośnie? Pozostawiam moim gościom do identyfikacji ;-) Pokazywałam te rośliny tyle razy, że to łatwe. No może z jednym wyjątkiem. Aster żeniszkowaty teraz wygląda inaczej.

Chyba starczy. Mam co robić w tym Borkowie, ale teraz to tylko jeden ogród, powinnam dać radę.


 

 

  

Komentarze

  1. Ale jesteś zorganizowana! każda rabatka ma swoje archiwum! od tych nazw zakręcło mi się w głowie, ale sprawdzę kazdziutką w google'u. Moja wiedza botaniczna bardzo się rozwija dzięki Tobie...
    Co tu rośnie?...dużo rośnie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę pisała po kawałeczku, bo napisałam długi komentarz i poleciał w przestworza.
      Aha...więc mój brat zakochał się w obieli, pojechał do "Melona" i byli tam co nieco zdziwieni jego życzeniami obielowymi, powiedzieli, że bardzo rzadko im się zdarza toto mieć. Pewnie zakupy zrobiłaś w internecie.

      Usuń
    2. Jarzęba czyli jarzebinę mam też zamiar wykopać sobie, i posadzę od ulicy przy moim bloku, bede na niego patrzyła z kuchni, a kwiatki jarzębinowe rzeczywiście nie za bardzo dobrze pachną, mam manię robienia ze wszystkiego co kwitnie bukietów i kiedyś ochoczo zabrałam się do jarzębiny ale szybko zrezygnowałam z tego zamiaru.

      Usuń
    3. Jestem bardziej niż zorganizowana ;-) Myślę, że ten mój 'porządeczek' jest nieco obsesyjny i wynika ze stresu życiem. Porządkowanie mnie uspokaja, daje poczucie bezpieczeństwa.
      Roślinek trochę jest, na początku nic mi nie rosło, zaczęłam poszukiwania, co da radę w tych warunkach glebowych i środowiskowych, to i sama odkrywałam różności, mało komu znane.

      Usuń
    4. Wszędzie zaznaczają, że obiela to krzew kolekcjonerski. Wcale nie było łatwo ją znaleźć, a jak już zamówiłam, to szkółkarz zadzwonił do mnie z informacją, że jej nie ma. Potem zadzwonił znowu, że kolega hodowca ma, tylko inną, nie 'Pannę młodą' tylko groniastą. Poprosiłam by ją dla mnie kupił i przysłał. To był maj 2017, zobacz jakie to były smętne początki :-(
      https://borkowbobrowy.blogspot.com/2017/05/czas-na-uprawy.html

      Usuń
  2. Jarzębiny posadziłam 3 kupione w szkółce, została jedna i nadal bardzo marniutka. Ta wykopana po sąsiedzku daje radę znacznie lepiej, tylko dziwi mnie jej pokrój. Jarzębiny które znam są parasolowate, a ta jest strzelista. Muszę sama jeszcze postudiować co mam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty