Listopad a ja w stawie ;-)
Miałam prawie bezsenne noce z powodu tego stawu ;-) Ciągle brakowało czasu, albo ja nie miałam dość sił, by wleźć do wody przy temperaturach raczej późno jesiennych. A staw wymagał oczyszczenia z pałek, mięty, glonów, ale przede wszystkim liści lilii.
Dzisiaj miałam inne plany ogrodowe, ale rozważyłam okoliczności ;-) - to ostatni dzień, by uporządkować staw! Nie było przebacz. Wlazłam w wodery i zabrałam się do roboty. Wycięłam co uznałam za szkodliwe dla czystości wody, reszta poczeka do wiosny. Staw gotowy na zimę, woda czarna i czysta.
Zabrakło czasu na cokolwiek więcej, ale i z siłami było marnie. Kręgosłup dawał się we znaki, do tego mam ostrogę w pięcie :-( Nie mam jednak w zwyczaju dać się jakimś tam bólom i robię, póki nie padam na twarz.
A ogród zaskakuje. No dlaczego szafirki takie zielone?










Witam serdecznie, szafirki zawsze wypuszczają listki jesienią. One nie zmarzną, taka ich uroda. Krysiu, nie chcę się za bardzo wypowiadać ale ostroga w mojej rodzinie wszystkim zniknęła po serii zabiegów falą uderzeniową. Pozdrawiam serdecznie Krystyna
OdpowiedzUsuńSzafirki wyglądają tak, jakby zaraz miały zakwitnąć. W ubiegłym roku nie byly takie zielone.
UsuńJa z reguły nie leczę niczego. Czekam aż przejdzie i przechodzi.
Unikam leków i lekarzy.
Udanego świętowania listopadowego.
Dobrze, że mamy te swoje ukochane miejsca miejsca; i jeszcze nas zaskakują :)
OdpowiedzUsuńA smocza jest niezwykle malownicza!
Krysiu, a może zerknij tutaj, możne jednak z jakiejś propozycji skorzystasz:
https://forum.gazeta.pl/forum/w,43618,139085041,139085041,Ostroga_pietowa_sa_domowe_sposoby_.html
Natura nigdy nie przestanie nas zaskakiwać ;-) To bardzo niezależna stwora i rządzi się swoimi prawami. Ja jej tylko dzilnie towarzyszę ;-))))))
UsuńZajrzałam do linku i przyznam, że pewien olejek wpadł mi w oko. Na razie same ćwiczenia pomagają. Dziękuję.
Pogoda jeszcze parę dni pozwoli na buszowanie w przyrodzie, a potem to już będzie za zimno. Wszystkiego NAJ!