Zdążyć przed zimą ;-)
Mamy chyba ostatni podarowny tydzień z w miarę ładną i ciepłą pogodą.
Korzystam i 'gonię z robotą' ;-)
Głównie grabię. Liście niektórych drzew są bardzo szkodliwe dla trawniczków, bez względu na to, czy są to te cudne 'golfowe', czy tak jak - moje proste, łąkowe. Liście dębu, olchy to ciężkie, trudno rozkładalne zmory trawnika. Pozostawione na trawie przez zimę, zniszczą ją kompletnie.
Dzisiaj dębowe usunięte w całości, olchowe nadal sypią i do listopada będą wciąż do sprzątania. Jedynie czeremcha czarna, czyli nowosybirska łysa. Reszta nadal pół na pół i co posprzątam, to ma to samo odnowa. Ale jednak za każdym razem będzie ich mniej.
A ogród w dzisiejszym słońcu był kolorowy ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz