I po pierwszym koszeniu.
Koszenie w kwietniu? Ale nie było wyjścia, bardzo nieporządnie te trawiaste wiechy wyglądały. Do tego sporo chwastów i ogród wyglądał jakby został opuszczony ;-) Kosiarka przed serwisem, ale po sprawdzeniu oleju uznałam, że da radę. No i dała!
Wykoszone.
Na rabatkach coraz pełniej, ale najbardziej zachwycają teraz drzewa, a właściwie czeremchy. Biało po drodze, biało i u mnie.
Ta wisienka mała, ale wreszcie zaczyna wyglądać.
Przed świętami zaczęłam tworzyć nową rabatę. Od wierzb, przez mój 'fałszywy' ul, aż po nowe nasadzenie kielichowca. Dzisiaj skończona, ale jeszcze bardzo pusta ;-)
Zastosowałam tu kombinację cortenowych obrzeży, cortenowego płotka i płaskich szarogłazów.
Rośnie tu patrząc od strony kielichowca - kępy floksów, małe obiele, hortensje Tardiva, miniaturowe krwiściągi, szafirki, i nowo pasadzone dzisiaj żeniszki. Zamówione trawy - trzcinniki krótkowłose i niskie, kuliste tawuły nippońskie.
Są tu też białe lilie, ale co z nich będzie?
Piękny czas w ogrodzie.
Komentarze
Prześlij komentarz