A ogrodowe życie toczy się dalej...
Dom sąsiada straszy coraz bardziej, ale postanowiłam omijać wzrokiem ten kierunek, by nie widzieć tej grozy. Przemeblowałam ganek, tak by siedząc tam, w żadnym momencie nie widzieć tego dziwadła. Kupiłam też śliczną matę bambusową. ktora skutecznie zasłoni nieciekawy fragment cudnego niegdyś Borkowa.
Nie mam wyboru, ale jest mi strasznie smutno, bo jednak coś z mojego ukochanego miejsca zniknęło, zostalo zniszczone na zawsze. Nigdy już nie zobaczę tej łąki o świcie, jak wtedy w maju 2022
Powinnam była wykupić te łąki, wtedy na zawsze miałabym takie sąsiedztwo.
Cóż, tak jak zatytułowalam ten wpis - życie ogrodowe toczy się dalej i przecież u mnie wszystko na swoim miejscu.
Wita mnie zarośnięta brama
Bardzo bujny ogród
Kwitnące rabatki
Jak zawsze mnóstwo pracy, trawa rośnie bo ma mokro, koszę non stop, nie nadążam czyścić ścieżek z chwastów...
Dobrze że nadchodzą trzy dni w Borkowie.
Komentarze
Prześlij komentarz