Borków na podglądzie ;-)

Myślę, że instalacja kamerki w Borkowie to była decyzja roku!

Mogę w każdej chwili 'wpaść' do ogrodu, popatrzeć jaka pogoda, co się dzieje, nacieszyć widokami, uspokoić obawy, czy drzewa stoją ;-)

Do tego mogę też podglądać zwierzynę rozmaitą :-) Wczoraj to był dzień sarny. Najpierw rano zauważyłam ją ukrytą za stołem. Leżała sobie na stercie zagrabionych liści.  


Zaglądałam co jakiś cxzas, a ona stale tam leżała. Już zaczęłam się martwić, czy to znowu nie kolejna chora sarenka, jak kilka lat temu się zdarzyło. Na szczęście za jakiś czas sarenka zmieniła miejsce do wylegiwania ;-)


Żartowałam z synem, że sarenka wybrała towarzystwo cortenowej krówki ;-)

Po południu zwierzyna ruszyła na spacerki po ogrodzie 


Ani zdjęcia, ani filmik nie są super jakości. Powinnam kupić dwa razy droższą kamerę, to bym miała lepszy zoom. Myślę teraz, że chyba za jakiś czas zainstaluję drugą kamerę, bliżej bramy, tak by było widać drugą cześć ogrodu. Z obecnej kamerki mam widoka na połowę do mostku, a na dalszą część jest tylko dość ogólny podgląd I tak jestem very happy! 

Komentarze

  1. Znalazła sobie sarenka namiastkę stada ;-) Jak ona w ogóle weszła do ogrodu? Jest urocza i w dodatku masz taką ekologiczną kosiarkę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój płot to niecałe 1,5 metra. One skaczą bez problemu. Czasem widuję je u sąsiada jak skaczą.
      Skubie trawkę, krzewów nie rusza, a drzewek to ja już prawie nie mam ;-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty