Drzewa za kratkami ;-)

Nadchodzą cieplejsze dni, czas było pojechać i zabezpieczyć kolejne drzewa. Bobry jak najbardziej aktywne, ślady nad zatoką bardzo wyraźne, ale do ogrodu nie weszły. Mam wrażenie, że to z powodu obecności lisów. Znowu są ich tropy!

Oczywiście nowe kratki też są :-)))

Wolę jednak nie ryzykować i zamknęłam także klona srebrzystego w tych okowach. Jak mu będzie za ciasno, dodam kolejny segment. Zaletą tych płotków jest możliwość łączenia dowolnej liczby elementów. Mają taki fajny system zaczepów.

Czeremcha nowosybirska też uwięziona ;-)

Mam wrażenie, że nie jest to element jakoś specjalnie psujący widoczki ogrodowe. Jeszcze tylko będę musiała poprawić ustawienia, jak ziemia rozmarznie.

Droga śnieżna, śliska, miejscami woda i lód, na lokalnych drogach bardzo trudne warunki do jazdy. Ale też lokalne atrakcje w postaci kicającego zająca tuż przed samochodem.

Teraz przeczekam deszcze i roztopy. Kolejna wizyta pewnie dopiero w następnym tygodniu.

Widoczki na zapas, jak będzie mi Borkowa brakować ;-)

Poza tym w pracy zaczyna się gorący czas, koniec semestru, to mniej będzie możliwości na rozmyślania o bobrach ;-)))

 

Komentarze

  1. Wspaniały zimowy krajobraz!
    Dobrze, że są zabezpieczenia na drzewkach, i że lisy zniechęcają bobry do ogrodowych eskapad. Jeszcze trochę, a boberki zacznie kusić leśna zielenina. U nas powoli wszystko się topi i coraz bliżej do przedwiośnia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to był pięknie śnieżny, zimowy dzień. Z bobrami różnie. Ale na razie nie ma kolejnych strat.
      Pogoda nadal zwariowana, bo zima jeszcze wróci, no ale i tak bliżej, niż dalej ;-)
      Pozdrawiam !

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty