Jesienne porządki czas zacząć.
Niestety, nadszedł ten czas, gdy trzeba zająć się przygotowaniem ogrodu do zimy. A wygląda na to, że już listopad może przynieść śnieg i minusowe temperatury nie tylko w nocy. Za szybko to poszło :-(
Jeszcze niedawno ten cudny wrzesień, a tu coraz mniej ogrodowej urody, badyle, smutnie zwisające liście, łyse drzewa, trawniki w kobiercach liściowych.
Niby normalna kolej rzeczy, ale za każdym razem żal, że to znowu koniec sezonu.
Zanim jednak o porządkach to muszę wyjaśnić dlaczego przestałam odpowiadać na komentarze. Nie odpowiadam, bo nie mam jak. Wszelkie próby na nic, jestem zablokowana. Na własnym blogu! Przepraszam Miłe mi Osoby za to moje komentarzowe milczenie, ale system to system ;-) Walczę i wierzę, że pokonam internet!
A o porządkach tyle, co widać na podjeździe. Strasznie go zaniedbałam ostatnio, z powodu nowych rabat, stawiania domku ogrodnika i wszelkich do tego przygotowań. Zarósł, liście go zasypały, było brzydko, na prawdę!
Dzisiaj od rana sprzątanie. Jeszcze nie jest idealnie, ale już niewiele brakuje.
To wielkie drzewo to samosiejka olsza czarna. Aż trudno uwierzyć jak wspaniale urosła.
Spojrzenie na ogród przed odjazdem
Dzisiaj już super. Po skoszeniu polowy mokrego trawnika ;-) jestem jak nowa!
Test.
OdpowiedzUsuńNa razie udało się coś dodać ;-) Wprawdzie anonimowo, ale to i tak postęp. Pozdrawiam czytających w ostatni chyba ciepły dzień 2023.
Usuń