Nowe rośliny na starych rabatach
Chyba ostatnie nasadzenia, ale upierać się nie będę ;-) Rośliny przyjechały w środę, ale czwartek to nie był mój dzień na wizytę w Borkowie. Jakoś za nic nie mogłam się zmobilizować. I bardzo dobrze, bo dzisiaj to był dzień podarowany przez los. Ciepły, słońce non stop, aż miło było pracować. Rośliny posadzone na rabacie z zawilcami. Jest to miejsce pod moim malowniczym ;-))) płotem, w narożniku działki. Nad rabatą góruje chmiel samosiejka, obok kolekcja starych narzędzi.
Posadziłam tu sine goździki 'Rubin', tzw. Żółwika oraz fiołki 'Heartthrob.
A moje rabatki, jak to u mnie, trochę w bałaganie, ale ja tak to lubię właśnie. Orszelina olcholistna, przed nią werbena sztywna, nisko modrzewnica. Po bokach baptysja.
Jest też kwitnący pierwiosnek :-)
Rabata z kocimiętką Fassena bujną teraz niezwykle, obok pęcherznica 'Zdechovice', a dalej aster krzaczasty 'Island Bahamas.
Lobelia lśniąca jakoś słabo w tym roku. Nie wiem, czy zakwitnie.
Za to nowy dzielżan jesienny 'Poncho' ma sporo pąków.
Po rabatkach przyszła kolej na moje kamieniste ścieżki. Lubię mieć je czyste, bez chwastów, a na to jest tylko jedna metoda ;-) Grabki, dobre rękawiczki i do dzieła. A potem mogę sobie spokojnie popatrzeć przed odjazdem.
Komentarze
Prześlij komentarz