6 twarzy lisa ;-))))

Znowu mnie skusił lis przechera ;-) Miałam go nie fotografować, ale mój rudy celebryta robił co mógł, bym sięgnęła po aparat. A to był zły, a to szczerzył kły, a to znudzony przysypiał. No to mamy lisa na dziś






 

Coś tam jeszcze zrobiłam w ogrodzie oczywiście, ale zdjęć mało, bo musiałam pilnie wracać do Warszawy. Przede wszystkim posadziłam nowe rośliny. Proso rózgowate dołączyło do berberysów 

 

Rabata wyczyszczona, a oprawa z krwawnic i nawłoci nawet mi się podoba. Jest też kuklik w jesiennej szacie.



Pod gankiem nowa rudbekia i nowy marcinek. Rozrosną się. Obok niezawodny bodziszek korzeniasty i złote liście serduszki! Nadal są. Nad tym wszystkim smotrawa, dalej berberys Kórnik.
 
 
A tuż za płotem taki widok, może lepszy niż w ogrodzie ?

Pozdrawiam z Borkowa :-)
 

Komentarze

  1. Ja wiem, powinno być 6 pysków lisa, ale chodziło mi o filmowe analogie. Poza tym ja mam skłonność do uczłowieczania zwierząt. Szczególnie tych mądrych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie masz z tym liskiem, jeszcze ciut i się oswoi, może i imię przyswoi:). Fajne proso:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że on się bardziej nie oswoi. Zobaczymy, ale ja nie staram się specjalnie jakoś 'udomowić'. Wystarczy, że sobie przyjdzie, coś zje, poleży, a potem pójdzie swoją drogą. Dystans chyba we wszystkim jest dla mnie kluczowy.

      Usuń
    2. Pewnie masz rację, tak czy siak, frajda ogromna:)

      Usuń
    3. Ogromna. Ja cieszę się za każdym razem jak głupia ;-))))

      Usuń
  3. Ludzie mają różne pyszczki (o ile ich lubimy), więc i zwierzaki mogą mieć ciekawe twarze, tak jak ta lisia; jak najbardziej.
    Nawłocie są urokliwe i owady cenią ich nektar; czasami mi jednak żal, że tak tłamszą nasze rodzime gatunki i wszędzie jest ich pełno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, nawłocie są straszliwie ekspansywne. Ale też te łany nawłoci wyglądają tak pięknie...
      Zauważyłam ostatnio, że w niektórych miejscach krwawnice wypierają nawłocie, a nawet pokrzywy. Może to zależy od roku, wilgotności ziemi, może przez to, że rozmnażam krwawnice u siebie, a usuwam nawłocie, więcej wysiewa się krwawnic.
      Słowo pyszczek jest słodkie :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty