15-17 czerwca cd.
Kilka zdjęć z tego trzy dniowego pobytu, których nie pokazałam we wpisie z 17 czerwca. Zajrzałam dzisiaj rano do tych obrazków i doszłam do wniosku, że szkoda ich nie pokazać, bo to głównie widoczki ogólne i nieco inne.
No to oto one ;-)
Powyżej dziurawiec 'Kalma Gemo' i resztki syberyjskich, a poniżej chaszcze nad stawem. Ten widoczek to dla ochłody ;-)
Tojeść orzęsiona wyjątkowo sprawdza się u mnie wszędzie. Ma piękny kolor, nie pokłada się, wypełnia rabaty i może jest nieco ekspansywna, ale ja ją za tę ekspansywność lubię nawet jeszcze bardziej.
Miłej niedzieli :-)
Bujnie, dziko, naturalnie. I masz wodę w stawie i lilie:). Mam nadzieję, że gość na którego czekasz, odetchnie w tym cudownym miejscu:)
OdpowiedzUsuńTak, dziko przede wszystkim ;-) A co do gościa - też mam taką nadzieję, ale jakoś ta wizyta się przesuwa w czasie.
UsuńNo widzę, że się przesuwa, zaraz koniec czerwca. Trzymam kciuki, fajnie jakbyście oboje tam pobyli z 3 dni:) Natura koi:).
UsuńTeraz to raczej lipiec/sierpień.
Usuń