Majowo
Majowo, zielono, słonecznie! Wprawdzie stale straszą przymrozkami, noce fakt raczej lodowate u nas, ale za to dni czysta poezja. Piękne światło, zieloność trawy, ogród wprawdzie jeszcze nadal w powijakach, ale coraz więcej widocznego życia. Coś kwitnie, zielenią się bujne kępy rozchodników i rutewek, staw pełen nowego życia.
Nowa rabatka z kocimiętkami, ale to nadal faza wstępna ;-)
Berberysy coraz bardziej kolorowe
Jest też nowa konstrukcja ;-) dla wiciokrzewu. Jak to u mnie - toporna i z materiału ogrodowego. Wielki konar złamany wiatrem, teraz jeszcze posłuży jako podpora.
Niewątpliwie ciekawiej będzie jak drągi zostaną zarośnięte, a jeszcze ciekawiej będzie, jak wiciokrzew zakwitnie. A zaostrzony kwitnie spektakularnie.
Pozdrawiam majowo i życzę udanego korzystania z tych wyjątkowych dni :-)
Ale już kolorowo:). Wiciokrzew szybko rośnie, będzie pachnąco. Super ta woda w stawie, do podlewania masz, jakby susza była. Powoli robi się busz:), pozdrawiam Krysiu.
OdpowiedzUsuńWiciokrzew był w starym ogrodzie. Nie jest to pnącze idealne, ale na płot może być ;-) Rośnie bardzo szybko, ale nie tu. Drugi rok i ledwie, ledwie, a jeden padł. Busz bardzo powoli. Jednak za sucho jest.
OdpowiedzUsuńDziękuję Irenko za odwiedziny i komentarz. Miło Cię tu widzieć. Zaraz zajrzę, czy jest relacja znad morza.