Jeż na berberysowej ;-)
Tylko figurka niestety. Żywego u mnie nigdy nie widziałam, ale jest jakaś namiastka, do tego dość zabawna ;-) Dzisiaj dalszy ciąg prac nad nową rabatką, głównie sypanie kompostu i podlewanie. Oto i Pan Jeż! :-)
Poza tym inne zmiany - ocynki zawieszone, indyk cieniuje kocimiętki.
Ta czerń na rabacie to mój kompost
Wysypuję go na tę płachtę, tu mogę go dobrze oczyścić, chociaż to jest kompost tak stary, że chyba nic w nim nie ma poza samym dobrem. Mój kompostownik jest nad rzeczką, rabata z jeżem niemal przy bramie, czyli około 50 metrów odległości. Taczek nie używam, bo niszczą trawnik zostawiając koleiny. No to 'wlokę' po moich kamienistych ścieżkach taki ładunek do celu. Mam nadzieję, że berberysy to docenią. Jeszcze sporo podlewania, zostawiłam rabatę czarną, wilgotną, do poniedziałku powinno być dobrze.
Potem plewiłam Rozchodnikową i Rabatę pod kogutem, nosiłam wodę konewkami na wszystkie rabaty, z trudem dotarłam do domu. Szarutek mnie zawiózł ;-)
Jeszcze radość z powodu takich kwiatków, co zmarzły i miało ich nie być, a są.
Zapomniałam dodać, że 7 kolejnych berberysów jest w drodze. Jadą też trawy, ale niestety nie na berberysową. To niebieskie kostrzewy, tutaj by się gryzły kolorystycznie. Idą na skarpę w piach, w ostatnie puste miejsce.
OdpowiedzUsuńNo chyba jest dobrze ;-)
Windy pokazuje deszcz w Borkowie!
OdpowiedzUsuńPrzeglądałam dzisiaj w necie kompozycje berberysowe i natrafiłam na mój wpis z 2013 roku!
OdpowiedzUsuńhttps://www.swiatkwiatow.pl/blogi/kogo/Debra/nr6819,599.html
Jak widać jestem dość konsekwentna w swoich roślinnych wyborach. Kolczasta miłość trwa ;-)
Dzisiaj mam echo ;-) Echo serca. Fajna nazwa, bardzo przyrodnicza. Mam jednak nadzieję, że do 12.00 będzie po wszystkim (?) i będę już podlewać berberysy. Temperatury powoli rosną, deszcz w perspektywie tygodnia, ale to już przecież było, tyle że nie było.
OdpowiedzUsuń'Windy.com' to jedyna wiarygodna prognoza. Tam deszczu nie widać.
Super ten jeż, taki słodziak:). rabata już fajnie wygląda. kolorów dużo i faktur, wszystko rośnie, ale ile trudu wymaga. mam nadzieję, że echo serca wypadło dobrze, mnie tez coś ono ostatnio dokucza, ale jakoś brak chęci na pójście do lekarza. Do tego potrzebuję weny;).
OdpowiedzUsuńJeż jest zabawny, dokładnie słodziak ;-) Przypomina mi krecika ze starych kreskówek. Czasem mam takie pomysły z przymrużeniem oka, inna sprawa, że u mnie wszystkie dekoracje raczej nietypowe ;-)
UsuńNowa rabata przy tej suszy to straszna nerwówka. Boję się, żeby te krzewy się przyjęły, ciągle leje wodę, chociaż to berberysy, ale one wodę lubią. Te starsze dają radę, poza tym, tam jest więcej wilgoci w ziemi i trochę cienia po południu. Tutaj patelnia, cienia zero, ale na razie nie ma oznak że coś jest źle.
To echo to z powodu arytmii - kardiolog uznał, że trzeba sprawdzić, a ja byłam ciekawa takiego badania. Nigdy nie miałam.
Dobrego dnia Irenko i deszczu!