Bobrowy Borków to mój ukochany wiejski ogród. Powstał w 2014 roku. Tu opisuję jego dzień codzienny, jego przemiany, wzloty i gorsze dni. To moje miejsce na ziemi, to moja radość na późne dni długiego zycia.
No właśnie :-) Róże miały być tylko białe, ale jak zobaczyłam te kolorowe z falbankami, nie mogłam ich nie mieć. Pięknej pogody cały rok, tej atmosferycznej i tej ducha :-)
Ale barwnie i radośnie! Nie da się nie uśmiechnąć od ucha do ucha :))) I jeszcze raz życzę Krysiu dużo zdrowia i satysfakcji z tego niesamowitego ogrodu; położonego w tak pięknym otoczeniu. Dla mnie jest to łąkowy ogród wtopiony w środowisko, czyli pełna koegzystencja :-)
Ja też:):). Ale, jak teraz parę dni było ciepłych, już sobie działałam w ogrodzie, pod nóż poszły byliny i hakonki. Od razu mi lepiej się zrobiło i jakoś werwa wraca:). W domu mam tylko storczyki, bo one jakoś dają radę, skrzydłokwiaty- te stale wykańczam, chyba wywalę i będę tylko świeże kwiaty wstawiać:)
O jak super! Popracować w ogrodzie też bym chciała, ale ostatnio to deszcz pada i chociaż ciepło, to trudno z domu wyjść. Ja mam hoje, a to są rośliny żelazne i bardzo dekoracyjne. Storczyki u mnie nie dają rady, dostałam kiedyś sporo, ale padły mi bardzo szybko. Miłego długiego weekendu, bo to jednak do poniedziałku świętowanie.
No właśnie! cudownych samych! przepiękne róże...
OdpowiedzUsuńNo właśnie :-) Róże miały być tylko białe, ale jak zobaczyłam te kolorowe z falbankami, nie mogłam ich nie mieć. Pięknej pogody cały rok, tej atmosferycznej i tej ducha :-)
UsuńKrysiu również życzę cudownych dni, radości z ogrodu i zdrówka, buziolki:)
OdpowiedzUsuńPiękna kartka różana:)
Irenko Tobie też wszystkiego Naj! Choroby kijem odpędzaj, ciesz się cudnym ogrodem i swoim udanym życiem :-)
UsuńA kartka różana, bo świeże kwiaty w wazonach to mus na Nowy Rok.
UsuńI ja dołączam się do noworocznych życzeń. Samych radości, zdrowia i wszystkiego co najlepsze życzę.
OdpowiedzUsuńZa maila podziękowałam; nie wiem, czy widziałaś?
Wzajemnie. Tak, widziałam. Dziękuję.
UsuńAle barwnie i radośnie! Nie da się nie uśmiechnąć od ucha do ucha :)))
OdpowiedzUsuńI jeszcze raz życzę Krysiu dużo zdrowia i satysfakcji z tego niesamowitego ogrodu; położonego w tak pięknym otoczeniu. Dla mnie jest to łąkowy ogród wtopiony w środowisko, czyli pełna koegzystencja :-)
Kwiaty zimą to zawsze taki efekt ;-)
UsuńDziękuję. Czekam wiosny jak nie wiem jak ;-)))))
Ja też:):). Ale, jak teraz parę dni było ciepłych, już sobie działałam w ogrodzie, pod nóż poszły byliny i hakonki. Od razu mi lepiej się zrobiło i jakoś werwa wraca:).
UsuńW domu mam tylko storczyki, bo one jakoś dają radę, skrzydłokwiaty- te stale wykańczam, chyba wywalę i będę tylko świeże kwiaty wstawiać:)
O jak super! Popracować w ogrodzie też bym chciała, ale ostatnio to deszcz pada i chociaż ciepło, to trudno z domu wyjść.
UsuńJa mam hoje, a to są rośliny żelazne i bardzo dekoracyjne. Storczyki u mnie nie dają rady, dostałam kiedyś sporo, ale padły mi bardzo szybko.
Miłego długiego weekendu, bo to jednak do poniedziałku świętowanie.
U nas nie, tylko czwartek odsapka, a tak leci normalna praca.
UsuńWieje u nas okrutnie.
Piękne kwiaty!!!
OdpowiedzUsuńI ja pozostawiam serdeczne życzenia noworoczne dla Ciebie i Twoich gości.
: -)
Wzajemnie Jadwigo :-)
Usuń