Wczorajszy dzień

Dopiero dzisiaj zapis obrazków z wczoraj. Upał, muchy i robota dały się we znaki. Do tego dzisiaj domowy remont i total destruction ;-) Przetrwam, nie mam wyjścia!

Na początek okazałość pierzastej. Ani najmniejszego śladu zasychania liści, co u rodgersji jest niestety często problemem. Na Młocinach kasztanowcolistna zwykle miała zaschnięte obrzeża niemal od razu. Natomiast to przebarwienie na krawędziach to cecha gatunku, wkrótce liście zaczną czerwienieć.


Pod domkiem bujna zieleń. Obiele trochę pocięte, a trochę podpięte do balustrady ganku.

 


Obrabiałam zaniedbany zaułek, pnącza leżały w strumieniu zamiast jak to pnącza piąć się do góry. Wiciokrzew zaostrzony, powtórka z Młocin. Zbudowałam taką 'profesjonalną' kratkę dla wicia ;-)

Te dwie zielone kępki po prawej to krzewuszki. Myślałam, że całkiem wymarzły, ale odbiły i mają już cudne czerwonawe listki jak to 'Wings of Fire' powinny mieć.

Po lewej dereń biały z patyczków po cięciu tego ze skarpy. Takich patyczkowych dereni mam coraz więcej. Ostatnio obsadziłam nimi podjazd i wygląda na to, że sporo już się przyjęła.

Z zachwytów roślinnych mam kwitnącą pęcherznicę 'Luteus'

 Takie proste, ale ulubione roślinki - dąbrówka i trzykrotka

Rabata pod Kogutem wygląda coraz bujniej

 
Przywrotnik 'Senior' kwitnie i rośnie ogromny. Bardzo udana roślinka.

Podobnie jak rozchodnik karpacki, ale rozchodniki to z reguły pewniaki.

Widoczki ogólne bardzo zielone albo czerwone, jak ścieżka ufarbowana liśćmi wierzby. Tu zostawiłam trawy w pasie nad ścieżką, były tu kukliki, firletki, wkrótce będą krwawnice. Te pióropusze traw też mi się podobają.

Kolejne dwie olsze do wycięcia. To są samosiejki, ale żal. Nie wiem jaka jest przyczyna, bo z tych około kilkunastu samosiejek, tylko część pada, inne rosną wspaniale. Wytnę, na pniach będzie ławeczka do podziwiania Koguta ;-)


Dęby czerwienieją, bo są to dęby czerwone. Ponoć mają być inwazyjne i mają szybko rosnąć. No nie wiem, ja czekam na cień nad leżaczkiem już chyba 5 lat ;-)


Będzie nowa rabata, tym razem 'Biała'. Wokół brzóz papierowych. Na początek będą róże okrywowe 'Alba Meidiland' i hortensje 'Tardiva' . Na razie jak zwykle rosną na tarasie, sadzenie jutro.



Z hortensji toleruję tylko białe. Patyczki 'Annabelle' od Irenki 'rosną' i sporo chyba ma zamiar rosnąć na prawdę. 

A w domu wokół demolka remontowa, to sobie siedzę w kąciku i 'nadzoruję'. Byle do jutra.

Komentarze

  1. Róża Meidiland, oczywiście zajrzałam jak to ona jest....cudna! ciekawa jestem czy będzie taka bujna jak na zdjęciach producentów, jeżeli tak to będzie cieszyć Twoje oczy kwitnąc aż do jesieni. Jak tam czarna lilia wodna?
    Domek ślicznie wygląda wśród zieleni..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na obrazkach wszystko jest piękne, a jak będzie czas pokaże. Ślazówka nie rosła, wyglądała paskudnie, a od kilku dni zaczyna odżywać i chyba coś z niej będzie jednak.
      Czarna lilia na razie ma kolejne liście, co jest bardzo dobrym znakiem, że się rozrasta, kwiat to kwestia czasu. Pozostałe lilie kwitną jak szalone, a kwiaty są w tym roku ogromne.
      Domek ma jeszcze białe róże pnące z boku, ale na razie mają ok.70 cm. Jak się uda to jeszcze będzie biała ramka z lewej ;-)
      Jadę podlewać, nie sadzę dzisiaj nowych roślin, to nie jest pogoda dobra do sadzenia, a w weekend pracuję i nie mogłabym ich podlewać. Nieszczęście murowane. Poczekają w cieniu, na balkonie. Od wtorku ma nawet padać, ale to zależy od prognozy, bo każda inna.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty