Kilka obserwacji ogrodowych
Kiedy snułam się wczoraj w upale po Borkowie zapisałam zdjęciowo kilka miejsc, uznawszy że warto. Na przykład taka ławeczka w cieniu grabów też na upał dobra.
A tu wielki problem - nie mam wyboru, muszę wyciąć. Czekałam, że sobie poradzi, bo pędy były żywe, ale obumiera. Taka porażka zawsze jest smutna.
Inne iglaste na tej rabacie też powoli kończą żywot, za to byliny mają się bardzo dobrze. Tojeść orszelinowa, tzw. 'Gęsie szyjki' zadarnia zgodnie z oczekiwaniem.
Miskanty zjedzone przez zające odrosły.
Rutewka o czarnych nogach ;-) powoli przekwita, za to żółta zaczyna.
Będą pierwsze owoce z Borkowa!
Na koniec dla pokazania środowiska ogrodowego widok zza płota ;-)
Po pracy, nie ruszam się z domu, mam chłód, nie ma co zmagać się z pogodą. Lata spędzone w Afryce nauczyły mnie dyscypliny w zachowaniu podczas upałów.
Ławeczka wśród grabów bardzo urokliwa!
OdpowiedzUsuńLubię duże kamienie, podejrzewam, że jesteś z pomyłki zadowolona....Myślałam, że są działkowe a Ty je musiałaś sprowadzać.
dla mnie Twoja rutewka za szybko przekwita, jakoś tak za szybko wszystko mija!
Będziesz miała niezłe zbiory :-)
Czy to jest aronia?
U mnie nie ma kamieni, poza tym szarogłaz to kamień wydobywany specjalnie, ja sprowadzałam go tonami na te moje suche strumienie, na ścieżki.
UsuńRutewka przekwita, bo jest dziki upał i susza.
To jest świdośliwa.
Owoce świdośliwy wyglądają jak małe jabłuszka - czy są smaczne?
OdpowiedzUsuńA ten widok zza płota jest całkiem urozmaicony. I coś niebieszczeje i bordowieje. Łąka jest chyba systematycznie koszona?
Nie wiem czy są smaczne, bo to pierwszy rok, kiedy jest tych owoców sporo. W ubiegłym roku było kilka, ale zjadły je ptaki. Posadziłam te krzewy, bo to odmiana olcholistna 'Smoky' i daje radę w warunkach takich jak u mnie. Drzewa owocowe generalnie nie za bardzo tu chcą rosnąć.
UsuńŁąka była koszona kiedyś, teraz od 2 lat 'leży odłogiem'. Niebieskie to dzwonek, jest go i u mnie sporo w niekoszonych kawałkach.
Iglaste jednak wolą suchsze miejsca, ale ostatnimi czasy szkodniki je atakują, u siebie wycięłam kosodrzewiny, zmęczyło mnie ratowanie opryskami.
OdpowiedzUsuńRutewki masz bajeczne, zwłaszcza ta żółta mnie urzekła. Upały przestałam lubić, max do 25 jest dla mnie najprzyjemniejsze. U nas sporo miejsc, gdzie i w upały da się żyć.
Niestety, iglaste u mnie nie idą. Nie ta ziemia, zbyt mokra, zbyt zbita.
UsuńRutewka żółta jest nieco inna, później zakwita, ale wszystkie są bardzo malownicze.
Co do upałów - pełna zgoda, ja nie daję rady, jak jest powyżej 30. Poza tym u mnie nadal tak mało cienia, jedynie pod brzozami trochę. I na ganku ma chłód i zawsze fajny wiaterek. Mam tam azyl w czasie upałów. U ciebie ten starodrzew jest wspaniały. Ogród teraz jest jak z bajki!