Sprzątam


Dzisiaj 1/3 posiadłości jako tako opanowana. To nie tylko ta długa nieobecność. To także niekoszone pasy trawy wzdłuż ścieżek, teraz są już bardzo mało dekoracyjne. W sobotę uruchamiam dawno nieużywaną kosę spalinową. Bez niej tego bałaganu nie opanuję. Ale to zgodne z planem. Tylko kosy nie lubię, jak i koszenia.
Zaczęłam od liatrowej rabaty i jej otoczenia. Kwitną coraz piękniej to i otoczenie muszą mieć ładne.



Kwitnie tu też werbena sztywna, za nią orszeliny olcholistne.Ta werbena ma wyjątkowo ciekawe liście, grube, sztywne, silnie unerwione i do tego w takim limonkowym ubarwieniu. To pierwszy kwiat, jeszcze nie w pełni rozwinięty.


Taki widoczek na rabatkę i nie tylko.


Widać granicę porządków ;-) Od słoneczniczków i ula chaszcze i zielsko. To robota na kolejne dni.


Może nie do końca jest na tej rabacie jak miało być, ale i tak ten mix kolorów  wyjątkowo mi się podoba.




Jak widać jesion jest i do tego trochę podrósł. Jemu jednemu bajoro na tej rabacie nie zaszkodziło.


W stawie istne liliowisko, ale w przeciwieństwie do rogatka, lilie nawet w nadmiarze zupełnie mi nie przeszkadzają. Czarna księżniczka jak na razie nie daje znaku życia. To znaczy liście ma, ale marniutkie.




Sadźce nad stawem


Te marne liście po prawej, to czarna księżniczka.


Altanki narzędziowe wtopione w krajobraz



Wyjątkowo - uważam - cudna pęcherznica. Tylko chaszcze wokół, ale to wiadomo, czeka na moje nożyce ;-)


Pracowity dzień, trochę pełen frustracji i strachu, jak ja to ogarnę, ale auto perswazja i ułożony plan pracy jakoś mnie uspokoiły. Jutro też przecież jest dzień ;-)

Komentarze

  1. Piękne są te wyeksponowane liatry, a cały ogród jest barwny i nieco już jesienny. W końcu dzisiaj imieniny ma Anna - jesienna panna; więc chyba dawniej też tak w tym miesiącu bywało :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Miałam takie właśnie wrażenie jak zobaczyłam sypiące się liście brzóz, olszy. Liatry wyjątkowo dopisały, bardzo udane miejsce :-)
      I jak zwykle - dziękuję za 'głos' - dziennie odwiedza mnie całkiem sporo czytających, ale po cichutku ;-) To miłe, że Ty się odzywasz.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty